O zielonych dachach
Obecnie Polska posiada niechlubny tytuł jednego z najbardziej zanieczyszczonych krajów Europy. Ilość parków i terenów zielonych stopniowo się zmniejsza, szczególnie w okolicach największych miast. Wraz z rozwojem aglomeracji drzewa ulegają wycince celem zwolnienia miejsca pod budowę kolejnych dróg, biurowców czy osiedli. Gdzie więc w tym wszystkim miejsce na zieleń? Rozwiązaniem mogą być zielone dachy.
Sama koncepcja znana jest już od wieków. Pierwotnie zielone dachy wykorzystywano do zabezpieczania siedzib ludzkich przed wpływem czynników atmosferycznych. Współcześnie stanowią natomiast odpowiedź miast na nasilające się problemy urbanizacyjne. Ich potencjał na nowo odkrył Le Corbusier, jeden z największych architektów XX wieku. Podkreślał, że architektura powinna być kształtowana przez słońce, przestrzeń i zieleń. Zgodnie z tą koncepcją zielone dachy wykorzystywane są na coraz szerszą skalę nie tylko za granicą, ale także w Polsce. I nic dziwnego, bo łączą w sobie wiele zalet, nie tylko tych związanych z ekologią, ale także z kwestiami ekonomicznymi czy społecznymi.
Czym są zielone dachy?
Zielone dachy to wielowarstwowe pokrycie dachowe umożliwiające uprawę roślin zarówno na płaskich, jak i stromych powierzchniach. Tego rodzaju rozwiązanie znajduje zastosowanie nie tylko na obiektach komercyjnych, ale także na osiedlach mieszkaniowych czy domach jednorodzinnych. Współczesny zielony dach składa się z warstwy hydroizolacyjnej zabezpieczającej konstrukcję przed wilgocią, termoizolacyjnej odpowiedzialnej za izolację cieplną oraz warstwy zabezpieczającej chroniącej niższe warstwy dachu przed rozwojem korzeni. Na niej umieszcza się warstwę drenażowo-filtracyjną, której zadaniem jest przede wszystkim odprowadzanie nadmiaru wody oraz warstwę wegetacyjno-magazynującą (substrat) zapewniającą roślinom prawidłowy rozwój. Zewnętrzną warstwę dachu stanowi natomiast warstwa roślinna zwykle wykonana z maty rozchodnikowej lub tworzona przy użyciu specjalnych modułów.
Jakie są zalety zielonych dachów?
Zielone dachy to nie tylko piękny wygląd, ale też szereg dodatkowych korzyści. Wśród nich na uwagę zasługuje przede wszystkim kwestia hydroizolacji. Uszczelnienie powierzchni w miastach poprzez tworzenie zabudowy dróg czy domów sprawia, że w czasie intensywnych opadów kanalizacja nie jest w stanie zebrać całej wody. To z kolei prowadzi do podtopień i zaburzenia poziomu wód gruntowych. Rozwiązaniem problemu może być zastosowanie mikroretencji przede wszystkim poprzez tworzenie zielonych dachów. Tego typu konstrukcje są w stanie zatrzymać nawet do 80% wilgoci i opadów.
Ważnym aspektem jest także filtracja powietrza. Rośliny znajdujące się na zielonym dachu sprawiają, że możliwe jest prowadzenie jej na różnych poziomach wysokości, a nie tylko przy powierzchni jezdni. Jeden metr kwadratowy roślinności odpowiada natomiast za pochłonięcie w ciągu roku aż 0,2 kg pyłu. Rozchodniki wychwytują także dwutlenek węgla i przetwarzają go na tlen. Mniejsza ilość CO2 w atmosferze pozwala natomiast zmniejszyć negatywne skutki miejskich wysp ciepła będących problemem wielu aglomeracji. Dzięki wykorzystaniu zielonych dachów możliwe jest obniżenie temperatury w mieście nawet o 3°C, zarówno w bezpośrednim sąsiedztwie ogrodu, jak i w skali całego miasta.
Wreszcie warto wspomnieć o zaletach wpływających na sam komfort korzystania z nieruchomości. Wahania temperatury, słońce czy deszcze nie pozostają bez wpływu na stan powierzchni dachowej, powodując blaknięcie dachówek czy niszczenie membran dachowych. Dzięki zielonemu dachowi możliwe jest jednak nawet trzykrotne przedłużenie żywotności konstrukcji. Co więcej, wielowarstwowe pokrycie zapewnia budynkowi doskonałą termoizolację. Ta przekłada się natomiast na obniżenie zapotrzebowania na ogrzewanie, tym samym zmniejszając emisję gazów cieplarnianych i wspomagając pasywne chłodzenie. Zielony dach może stanowić także barierę dźwiękową. Fale o niskiej częstotliwości zostaną pochłonięte przez warstwę wegetacyjną, wyższe będzie blokować roślinność. Tym samym możliwa jest redukcja hałasu nie tylko wewnątrz budynku, ale także w przestrzeni miejskiej.
Tańsza realizacja zielonych dachów dzięki ogólnopolskim dotacjom
Budowa zielonych dachów bywa kosztownym przedsięwzięciem, dlatego decydują się na nią przede wszystkim większe podmioty. Mimo świadomości korzyści związanych z konstrukcją zielonych dachów niewielu prywatnych inwestorów mogło do tej pory pozwolić sobie na tak duży wydatek. W najbliższych latach sytuacja ulegnie jednak zmianie dzięki funduszowi Moja Woda. Ogólnopolski program skierowany jest właśnie do właścicieli i współwłaścicieli mieszkalnych budynków jednorodzinnych. W latach 2020-2024 osoby, które zamontowały dach zielony, mogą otrzymać do 5000 tysięcy złotych dofinansowania. Dotacja obejmuje nie tylko pokrycie części wydatków poniesionych na zakup materiałów do budowy zielonego dachu, ale także tych związanych z montażem, uruchomieniem instalacji oraz gospodarowaniem wodami odpadowymi. W sumie środki uzyskane z funduszu pozwalają na zwrot nawet do 80% kosztów kwalifikowanych poniesionych przez prywatnego inwestora. W ten sposób na budowie zielonych dachów skorzysta zarówno właściciel domu jednorodzinnego, jak i środowisko. Dzięki mikroinstalacjom wodnym możliwe jest bowiem corocznie zaoszczędzenie miliona metrów sześciennych wody.